czwartek, 9 lutego 2012

Need for Speed: Underground

Niby ciężko jest oceniać legendy, ale nie w tym przypadku. Bo „Underground” jest już niewątpliwie grą legendarną, bez problemu rozpoznawaną nawet przez niezorientowanych w tym gatunku, a jednocześnie wielkim dziełem. Dlaczegoż to właśnie ta część serii najbardziej zapisała się na kartach historii w tym tysiącleciu?



Prawdopodobnie ze względu na swą „nielegalność”. To tutaj po raz pierwszy mogliśmy nocą wyjechać stuningowanymi wozami na ulice zatłoczonego miasta. Co prawda nie było jeszcze możliwości zabaw z policją, ale to spadkobiercy Undergrounda rozszerzyli tę opcję (znaną już wcześnie, żeby nie było – np. z Hot Pursuit). Cała reszta gry przypomina jednak wszystko to, na czym dziś opiera się większość zręcznościowych ścigałek – tuning, wielkie miasto i masa grywalności. To właśnie niesamowita frajda płynąca z zabawy jest największą zaletą tego tytułu. Nie trzeba się przejmować otoczką wyścigów, wystarczy skupić się na jeździe. Przerabianie bryki, wybór trasy, parametry samochodu – wszystko to ograniczono do absolutnego minimum (często przerwa pomiędzy dwoma przejazdami trwa dosłownie kilka sekund, i nie mam tu na myśli restartów…). Same wyścigi to zaś kwintesencja przyjemności w najczystszej postaci. Startujemy zarówno w gonitwach od startu do mety (w różnych wariacjach), jak i w dragach czy driftach. Dwa ostatnie tryby są moim zdaniem najciekawsze. Dragi to wyścigi równoległe, w których zawsze ustawiona jest ręczna skrzynia biegów. Musimy więc dbać nie tylko o to, aby nie wyjechać na czołówkę z innym uczestnikiem ruchu drogowego, ale też żeby „wbić” wyższy bieg w optymalnych obrotach. O ile na początkowych etapach czasu na reakcję mamy stosunkowo sporo, tak mocniej stuningowane wozy dają nam na zmianę przełożenia dosłownie ułamek sekundy. Czym są drifty, chyba nie muszę nikomu tłumaczyć – to po prostu sztuka utrzymania samochodu w kontrolowanym poślizgu. Tutaj odbywa się to na specjalnie przygotowanych torach i daje naprawdę sporo satysfakcji, gdy wykręcimy wysoki wynik.


Dude, I almost had you

Same wyścigi z czasem lub na punkty nie są tak emocjonujące, jak z „żywym” przeciwnikiem. Rywale na najwyższym poziomie trudności jeżdżą niemal idealnie, a i ich samochody często mają lepsze parametry, więc również my musimy ciągle przeć do przodu. Bolało mnie jednak nierównomierne rozłożenie ich umiejętności – grę zaczynałem na „hardzie”, a kończyłem bodaj na „easy”. Trzeba także zwracać uwagę na innych cywili, gdyż oni też znajdują się na ulicach metropolii. To ostatnie to bardzo mocna strona gry; poszczególne dzielnice i skróty zapadają w pamięć nawet na wiele lat! (Mówię to z własnego doświadczenia; pierwszy kontakt z tą częścią serii miałem krótko po jej premierze)


Podstawowym trybem zabawy jest „Underground”, czyli kariera. Składa się ona z ok. 120 wyścigów, po których ukończeniu odblokowujemy całą zawartość gry. Kariera spokojnie wystarcza na kilka dłuższych posiedzeń, jednak jazda jest na tyle przyjemna, że zapewne wielu graczy spędzi przy Need for Speedzie znacznie więcej czasu. Dodatkowo żywotność gry wydłuża multiplayer (osobiście grałem w tym trybie, ale to było kilka lat temu i trwało może ze 2 godziny…).


Let’s go for a little ride

Technicznie gra trzyma wysoki poziom, szczególnie biorąc pod uwagę jej wiek. Graficznie gra spokojnie daje radę. Po latach widać co prawda niską rozdzielczość tekstur, ale już wykonanie samochodów jest zadowalające. Cieszy również płynność rozgrywki nawet na słabym sprzęcie. Muzyka zaś to absolutne mistrzostwo świata. Na tracklistę składają się głównie kawałki metalowe i hip-hop. Sam nie jestem fanem żadnego z tych gatunków, jednak niektóre piosenki po prostu mnie „oczarowały” (np. fantastyczne „Broken Promises” Element Eighty). Wszystkie zaś genialnie wpisują się w klimat nielegalnych wyścigów i podbijają adrenalinę w trakcie zmagań.


Ogólnie rzecz ujmując, Underground to dobra rzecz. Jeśli zastanawiasz się nad jego kupnem (do czego zachęca niska cena, choć głównie w obrocie wtórnym) – bierz w ciemno. Nie powinieneś się zawieść.


Ocena: 8
Grafika: 6
Dźwięk: 9
Gameplay: 9
+ Frajda z gry
+ Fantastyczna tracklista
+ Dynamika wyścigów
+ Tuning wozów
- Brak swobodnego zwiedzania miasta
- Małe różnice w prowadzeniu aut
Producent/Wydawca: EA Games / Electronic Arts
Dostępne na: PC, Xbox, PS2, NDS, GameCube, GBA
Wymagania minimalne:
procesor Pentium III 700MHz; 128MB RAM; VGA 32MB; CD-ROM; Widnows

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz