środa, 5 grudnia 2012

Escendophobia

Po prostu nie wiem, co napisać. Instalując Escendophobię nie spodziewałem się czegoś takiego.

Ta prosta gierka daje się przejść w 15 minut, ale mimo to jest niesamowitym przeżyciem. Główny bohater ma fobię na punkcie… drabin. Widzi w nich chcące go zgładzić potwory. Udajemy się więc do kliniki, gdzie lekarka uczy nas jak walczyć ze strachem. Z pomocą przychodzi nam wstrzymanie oddechu, zamknięcie oczu i pigułki rozweselające. Następnie pokonujemy kilka plansz usianych złowrogimi drabinami i obserwujmy zaskakującą, wywołującą szerokiego banana scenkę finałową. I to tyle.


Graficznie mamy do czynienia z prostą oprawą 2D. W tle leci zaś zapętlona melodyjka MIDI, jednak gra kończy się, zanim zacznie nas ona denerwować. Więcej napisać o tytule się nie da. Polecam poświęcić te 15-20 minut, bo warto dla samej zabójczej puenty.


Producent: Charlie Carlo
Waga pliku: 5MB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz