sobota, 14 stycznia 2017

Nintendo Switch

Jako że wszelkie serwisy growe opanowała wymieniona wyżej nadchodząca konsolka , to i u nas nie mogło jej zabraknąć. Z czym to się je?


Switch to dość ciekawy wynalazek, będący zarówno konsolą przenośną, jak i stacjonarną. W wariancie widocznym po lewej stronie powyższego zdjęcia gra jest padem służącym do obsługi gier odpalonych na dużym ekranie. Szybko i łatwo można ją jednak przerobić na quasi-PSP - z dotykowym, 6-calowym ekranem w HD. Co ciekawe, ekran działa także odłączony od kontrolerów, można więc postawić go na stoliku w pociągu, a samemu wygodnie się rozsiąść i grać (choć niewielka przekątna nie rokuje na specjalną przyjemność takiego wariantu).

Potencjał? Moim zdaniem ogromny. Niestety, choć na Switchu pogramy m.in. w Skyrima, to na razie nie zapowiedziano żadnych konkretów z ostatniej generacji. Wiadomo, że napędzi to Nvidia z chipem Tegra, a do tego 32GB pamięci wewnętrznej plus slot na microSD. Martwią jednak niskie taktowania CPU i GPU. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się już w marcu - póki co pozostaje nam zwiastun od Nintendo.




Dla mnie konsola jest ciekawą pozycją i może wreszcie przekonam się do Nintendo... jak tylko stanieje. Niestety, ale cena na poziomie 300 funtów wyklucza tę konsolę z mojego planu budżetowego - to 30 razy więcej, niż przeciętnie kosztuje PS2! A w dodatku niemal tyle samo, co porządny PC. Wydaje mi się jednak, że warto będzie poczekać na obniżkę cen używanych konsol - eksperyment jest dość ciekawy i dla graczy szukających różnorodności może być w sam raz.

1 komentarz:

  1. Też jestem ciekawy co z tego wyjdzie, zapowiedzi wyglądają obiecująco! :)

    OdpowiedzUsuń