poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Bad Boys II/Miami Takedown

Chciałbym w tym miejscu napisać coś zupełnie innego, ale niestety – nie mogę. Próbę ekranizacji filmowego dzieła Michaela Baya uważam raczej za średnio udaną.


Na wstępie zaznaczę jednak, że gra może spodobać się bardziej, jeśli odpali się ją jako interaktywny film. Bo historia opowiedziana w produkcji nie jest zła i w pełni wpasowuje się w klimat kinowego pierwowzoru. Tym, co zawodzi, jest wykonanie całej reszty. Strzelaninom brakuje finezji, zwykle polegają na monotonnym kryciu się, wychylaniu zza winkla i strzelaniu do stojących w miejscu wrogów. Dobrze chociaż, że możemy używać sporej liczby broni, wśród których znaleźć możemy m.in. AK czy Uzi.


Nie ma też co narzekać na zróżnicowanie poziomów. Inna sprawa, że jest ich bardzo mało – przejście gry zajęło mi ok. 3 godziny. To niewiele, ale jednocześnie w sam raz wpisuje się w całość, bo nie za bardzo wiem, co jeszcze można by w grze upchnąć.


Pomyje można jednak spokojnie wylać na oprawę – gra jest po prostu brzydka. No i karygodnym błędem jest pomylenie modeli Mike’a i Marcusa. Cieszy chociaż to, że parę kwestii dialogowych może wywołać uśmiech na gębie gracza.


Tym sposobem wyczerpała mi się lista rzeczy do napisania. Grę polecam tylko i wyłącznie wielkim fanom filmów o Złych Chłopakach. I to tylko pod warunkiem, że dorwą ją w promocji za 5zł czy za symboliczne dwa złote na Allegro.


Ocena: 3+
Video: 3
Audio: 4
Gameplay: 3
+ nie najgorsza fabuła
+ charakterystyczny humor
- słaba oprawa
- krótka
- toporny gameplay
Wydawca/Producent: Empire Interactive / Empire Interactive
Dostępne na: PC
Wymagania minimalne:
Procesor Pentium 4 1.7 GHz, 512 MB RAM, 64 MB karta grafiki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz