Gry freeware zwykle odpalam w przerwie między "dużymi" produkcjami. Wyjątek od niedawna stanowi 0 A.D., które potrafi wciągnąć na tyle, że zapomina się o innych tytułach.
Choć gra jest darmowa to widać, że tworzą ją ludzie z pasją. Na obecną chwilę dostępna jest dopiero wersja alpha, jednak już teraz może ona konkurować z wieloma komercyjnymi strategiami. 0 A.D. jest RTS'em, w którym przejmujemy kontrolę nad jedną z sześciu starożytnych nacji – do wyboru są m.in. Grecy i Celtowie. Frakcje różnią się między sobą, więc warto (dla urozmaicenia rozgrywki) wybierać różne i próbować odmiennych taktyk. Możemy odegrać scenariusze, szybkie mecze lub mierzyć się z żywym przeciwnikiem przez internet. AI jest póki co dość słabe, choć na małych mapach potrafi nieco napsuć krwi swoimi szybkimi rushami. Oprócz rozbudowy wojska musimy dbać też o rozwój miasta, chociażby poprzez pozyskiwanie (wzorem Settlers'ów) surowców. Widać jednak, że gra jest nastawiona na bitwy, co przejawia się mnogością formacji (falanga dla hoplitów, klin dla kawalerii itp. - nie każdy typ wojska może wykorzystać wszystkie przygotowane szyki) i olbrzymią różnorodnością jednostek. Tu warto pochwalić grę, gdyż żołnierze potrafią automatycznie dobierać dobre ustawienie, więc nie zdarzały mi się sytuacje, że np. łucznicy szli w pierwszym szeregu, podczas gdy jazda obstawiała tyły.
Jedyny zarzut jaki mam wobec tytułu, to fatalna optymalizacja. Mniej więcej po utworzeniu ok. 80 jednostek gra potrafiła wyświetlać nawet 3 klatki na sekundę, co szczególnie na dużych mapach czyniło zabawę niemal niemożliwą. Pozostaje mieć nadzieję, że twórcy ustabilizują kod silnika, bo to wręcz ewenement, aby gra freeware tak klatkowała na sprzęcie bezproblemowo radzącym sobie z GTA IV czy Wiedźminem 2. Szczególnie, że niespecjalnie widać, na co tytuł pożera zasoby, choć i tak oprawa stoi na dość dobrym poziomie. Ale fajerwerków nie ma.
Jest jeszcze jedna ważna rzecz – wbudowana encyklopedia (po angielsku) opisująca ciekawe fakty związane z występującymi w 0 A.D. cywilizacjami. Dzięki temu tytuł może służyć za świetny argument na to, że nawet pozornie ogłupiające gry mają walory edukacyjne. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak polecić kliknięcie w link do pobrania gierki, tuż pod tym tekstem.
Producent: Wildfire Games
Waga pliku: 580MB
UWAGA! Udostępniona wersja gry jest nowsza niż wersja testowana w powyższej recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz